Czy jesteśmy świadomymi rodzicami? Ależ oczywiście! Przecież jeszcze nigdy wychowanie nie było takie proste. Poradniki, magazyny, Internet, nowoczesne badania naukowe – wszystko to teoretycznie zamiast pomagać… może też przeszkadzać.
W świetle tej wiedzy wychowanie dziecka wydaje się nagle dużo bardziej skomplikowane. Przecież od najmłodszych lat należy rozumnie stymulować rozwój, dbać o dwie półkule, sensorykę, zbilansowaną dietę. Okazuje się, że mama i tata muszą znacznie poszerzyć zakresy swoich ról. Z tych, którzy jako rodzice kochają, uczą się rozumieć i towarzyszą, przeistaczają się w parę kierowników projektu pt. “nowoczesne wychowanie”. Mnogość (często sprzecznych) informacji, doniesień, wskazówek i nakazów związanych z wychowaniem dzieci nie tylko potrafi utrudniać bycie rodzicem, może też wywoływać paradoks, którzy psychologowie nazywają paraliżem decyzyjnym. W dużym skrócie – oznacza to sytuację, w której nasz “wewnętrzny komputer” zaczyna działać w trybie awaryjnym, czyli ze znacznie ograniczonymi możliwościami pracy.
Nowocześni rodzice doświadczają też zjawiska, które dotychczas przypisywano wyłącznie obszarom zawodowym – a co nazywane jest wypaleniem rodzicielskim. Duże oczekiwania wobec siebie, brak zewnętrznych wzmocnień i nadmierne obciążenie emocjonalne w pewnym momencie przeradza się w stan chronicznej obojętności. Tak – bo wyzwań, zmiennych, stresów i rewolucji dotyczących rozwijającego się małego człowieka robi się nagle zbyt dużo i są one zbyt intensywne.
Wypalenie rodzicielskie stanowi coraz poważniejsze zagrożenie dobrostanu współczesnych rodzin: wypalony, obojętny rodzic może oznaczać niezaspokojone potrzeby dziecka. Tworząc nasz rodzinny park tematyczny Magiczne Ogrody staramy się zapewniać Wam możliwość nieskrępowanej, beztroskiej zabawy. Chcemy tworzyć miejsce wartościowej rozrywki dla dzieci i dla Was, dorosłych. Dlaczego jakość Waszej zabawy jest tak ważna?
Amerykańska psychiatra Pooja Lakshmin wskazuje na trzystopniowy, prosty model “wychodzenia” ze stanu wypalenia, niezależnie czy mowa tutaj o pracy zawodowej czy rodzicielstwie. Krokiem pierwszym jest zatrzymanie – zarówno dosłowne, jak i metaforyczne. Może to oznaczać wzięcie wolnego, może to oznaczać rezygnację z dodatkowej pracy, forsownego wyjazdu, karkołomnego projektu renowacji domu. Krok drugi to spojrzenie w siebie – staje się to tym bardziej możliwe, gdy damy sobie szansę na zatrzymanie. Spojrzenie w siebie nie zawsze jest krokiem przyjemnym i relaksującym. Często wiąże się z “uderzeniem” nieprzyjemnych, trudnych emocji, które spychaliśmy na margines codzienności przez długi czas.
Trzecim – i chyba najważniejszych krokiem w opanowywaniu stanu wypalenia jest…zabawa. I to zabawa rozumiana bardzo szeroko i kompletnie międzypokoleniowo. Zabawą jest bowiem każda aktywność, która nie jest zorientowana na realizację celu, ale na aktywność samą w sobie. Zabawy znacznie częściej podejmują się dzieci, gdyż rozwojowo stanowi ona narzędzie uczenia się świata, jednak tak samo potrzebna jest ona dorosłym. Zabawą będzie dzierganie szalika, granie w piłkę z synem, pływanie łódką, spacer na łonie natury. Zabawą będzie pisanie absurdalnego wierszyka z przyjacielem, opowiadanie wymyślonej historii dziecku, rysowanie sukni księżniczki, czy domowe tańce, odprawiane zupełnie spontanicznie przy smażeniu naleśników.
W Magicznych Ogrodach znamy i cenimy rolę zabawy – zarówno tej w wykonaniu dzieci, jak i dorosłych. Bacznie studiujemy i projektujemy przestrzenie, w których dostęp do swobodnego “tu i teraz” jest łatwy. Zabawa to nasz cel i zarazem środek. Wiemy, że łatwiej o nią na świeżym powietrzu, w otoczeniu natury, w zróżnicowanym, ale bezpiecznym środowisku, wreszcie – w atmosferze opowieści, niesamowitości i baśniowego humoru. Dołączcie do zabawy w naszym parku rozrywki, odetchnijcie i bawcie się beztrosko – czy to ze swoimi dziećmi, czy z przyjaciółmi…